Centralny Rejestr Ofert Nieruchomości

Wynajem kontra kupno własnego mieszkania

By on wrz 17, 2014 in Aktualności | 0 komentarzy

W Polsce ciągle dominuje przekonanie zgodne z powiedzeniem, że lepiej mieć mieszkanie ciasne, ale własne. Czy tak faktycznie jest i jakie są wady oraz zalety kupna oraz wynajmu mieszkania?

Wynajem mieszkań w Polsce nadal dotyczy głównie studentów oraz ludzi młodych. Wielu z nich, rozpoczynając studia, poszukuje do wynajęcia najchętniej osobnego pokoju lub kilkupokojowego mieszkania, które wynajmuje i utrzymuje wraz z grupą znajomych. Studenci ograniczają w ten sposób koszty związane z samodzielnym utrzymaniem się w nowej lokalizacji do minimum. Coraz częściej zdarzają się też sytuacje, w których rodzice kupują mieszkanie dla dzieci wybierających się na studia. Wciąż jednak w skali kraju nie jest to jeszcze zjawisko powszechne. Młodzi ludzie przed 30 rokiem życia, którzy kończą studia, bądź są na początku swojej drogi zawodowej, często nie wiedzą czy praca, którą wykonują może dać im bezpieczeństwo finansowe niezbędne do podjęcia decyzji o kupnie mieszkania. Wielu klientów poszukujących mieszkań na wynajem to osoby rozpoczynające swoją karierę zawodową. Zwykle jest to grupa dwóch, trzech osób, które potrzebują osobnego pokoju dla siebie we wspólnym mieszkaniu. Często są to również młode pary, które rozglądają się za kawalerką czy też niedużym mieszkaniem dwupokojowym. Wiele z tych osób, zwłaszcza mieszkających w większych miastach, stać byłoby na spłacanie raty kredytu mieszkaniowego. Decyzje o zakupie własnego M muszą jednak odłożyć do czasu, aż ich staż pracy i stabilność zatrudnienia będzie zadowalająca w stosunku do wymagań banków. Jak pokazują ostatnie dane Eurostatu dotyczące kosztów utrzymania mieszkania, w Polsce przeznacza się na najem zaledwie 1,4 proc. domowego budżetu, co oznacza, że praktycznie nikt z osób dorosłych mieszkań nie wynajmuje. Może się to wydawać zrozumiałe, bowiem ceny najmu mieszkań w Polsce są stosunkowe wysokie w porównaniu z kosztami kredytu mieszkaniowego i przeciętnym zarobkami. Jeśli młoda para z ustabilizowaną już sytuacją zawodową ma do wyboru płacić za najem kawalerki 1000-1200 zł, to równie dobrze może postarać się o kredyt w podobnej wysokości na zakup własnego mieszkania.

Wynajem mieszkań w Polsce wciąż traktuje się jako stan przejściowy na drodze do kupna własnego lokum. Przy podobnych kosztach najmu i kredytu nie powinno to nikogo dziwić. Zawsze bowiem kiedy spłacamy kredyt pozostaje w naszej świadomości, że płacimy już za swoje, a nie cudze mieszkanie. Patrząc na kraje Europy Zachodniej, gdzie odsetek osób mieszkających w wynajmowanych mieszkaniach sięga nawet 40 proc., można przypuszczać, że i u nas powoli, ale systematycznie będzie przybywać takich osób.

Warto podkreślić również, że zwiększa się też mobilność Polaków wymuszona przede wszystkim zmianą pracy. Takie sytuacje będą powodowały wzrost zainteresowania poszukiwaniem mieszkań na wynajem, które są łatwiej dostępne. Z perspektywy najemców nie wymagają one również większych nakładów finansowych, na remont czy też umeblowanie. W takiej sytuacji pozostaje również perspektywa, że jeśli sytuacja materialna lokatorów pogorszy się w krótkim czasie mogą zmienić mieszkanie na tańsze. Pod tym względem najem mieszkania jest dużo korzystniejszy niż kupno lokalu na kredyt, który bez względu na okoliczności musi być spłacany regularnie. We własnym mieszkaniu większą uwagę przywiązuje się także do szczegółów wykończenia i wyposażenia, co tym samym pociąga za sobą wyższe koszty niż przy mieszkaniu wynajmowanym. Ponadto większe remonty w przyszłości będą wiązały się z dużymi wydatkami po stronie właścicieli mieszkań.

Niemniej jednak główną potrzebą ludzi młodych w Polsce wciąż jest zakup, a nie wynajem własnego M. Ci, którzy posiadają środki bądź spełniają warunki zdolności kredytowej najczęściej niezwłocznie decydują się na ten krok. Długoterminowy wynajem na większą skalę będzie możliwy w momencie kiedy znacząco zmieni się wzajemny stosunek wynagrodzenia i kosztów kredytu mieszkaniowego do cen najmu mieszkań, a także nieprzychylna mentalność Polaków do takich zmian.

 

Na podst. artykuly.krn.pl

Komentarze

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *